Uwaga! Nie koksują a wpadają!

Pobudzają nas do lepszego treningu. Potrafią sprawić by nasze mięśnie pracowały wydajniej. Pośrednio budują mięśnie kosztem redukcji nadmiaru tkanki tłuszczowej. Dzięki nim biega się szybciej, wyżej się skacze i więcej targa się na sztandze. Jednak nie wszystkie odżywki tak cudownie pomagają a zwłaszcza sportowcom. Nie jeden motywowany zdobyciem medalu najlepiej z najcenniejszego kruszcu zawodnik zdziwił się gdy jego antydopingowa próbka oddawana w nie koniecznie intymny sposób okazała się pozytywna. Wpadł biorąc suplementy diety? Czy to możliwe? Niestety jak najbardziej TAK.

Zjawisko zanieczyszczonych linii produkcyjnych suplementów diety zaskoczyło w ostatnich latach nie jednego sportowca. Wyglada na to że nawet popularne firmy wypuszczały na rynek produkty których produkcja była na tyle niechlujna że substancje zabrobnione nie tylko przez WADA ale i przez prawo znajdowały się w odżywkach dla sportowców. Oczywiście nie widniały one na etykiecie.  Jeżeli trenujesz sport na poważnie ( wg mnie ok 9 jednostek treningowych w tygodniu) napewno potrzebujesz uzupełnienia diety w potrzebne substancje. Warto sie jednak zastanowić nad jakością kupowanych odżywek i czy wiadro proszku które bardziej przypomina wiadro kupione na remont w składzie budowlanym niż coś odżywczego jest nam potrzebne. 

To co spożywamy napewno musi być wartościowe i bezpieczne i nie koniecznie w proszku czy kapsułce. Przede wszystkim należy się prawidłowo odżywiać. Jeżeli jednak dieta to za mało, Kupuj bezpieczne i sprawdzone odżywki najlepiej z listy niskiego rozyka odżywek. Jedną z takich list jest "lista kolońska " dostępna na stronie internetowej:

www.osp-koeln.de