niedziela, 1 kwietnia 2018

Wiosenna motywacja



Pierwsze dni wiosny motywują do aktywności. -Skąd to wiem?
Wystarczy się rozejrzeć. Społeczeństwo wprost proporcjonalnie do wzrostu temperatury i ilości nasłonecznienia wychodzi poza mury domów i miejsc pracy. Często następuje zmiana komunikacji na pieszo-rowerową.
Wszystko to cieszy nawet naszych czworonożnych, którzy więcej czasu spędzają na spacerach. Społeczeństwo zaczarowane? Jak to działa?
„Motywacja wiosenna” pcha ludzi właśnie niczym pospolite ruszenie które bierze na cel nasze lepsze samopoczucie i podnosi samoocenę.



Jeżeli motywacja ma nas pchać w kierunku osiągnięcia celu, to jakie są nasze cele?
Cele mogą być różne. Tyle ile ludzi myślących tyle może być celów, tylko narzędzia do ich osiągnięcia mogą się powtarzać.
Ludzie wychodzą na ulice biegać, jeżdżą na rowerze, chodzą na spacery, korzystają aktywnie z boisk, czy nawet opalają się , łapiąc świadomie czy mniej świadomie z promieniami słońca Witaminę D.
Cele jednak mogą mieć różne. Jedni walczą z otyłością inni często nawet coraz młodsi uciekają przed niedołężnością, jeszcze inni łapią formę przygotowując się do sportowych wyzwań lub zbliżającego się sezonu plażowego. Coraz częstszym celem staje się kolejne selfie z trudnej trasy biegowej  czy kolejny post z aplikacji treningowej - „A niech mnie wszyscy widzą jaki jestem fit”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz